Archiwum 27 października 2008


paź 27 2008 tak jak myslalam
Komentarze: 0

no wlasnie tak jak myslalam. Przyszedl do domu z zakupami, podszedl domnie i mnie przeprosil za tamto. Nie bede dokladnie opisywac za co, najwazniejsze ze przeprosil. Kochany ten moj maz choc taki czasem... wnerwiajacy. Ja tez nie raz go wnerwiam, a niech ma... hi hi

kasieczka-1 : :
paź 27 2008 mała kłuteńka
Komentarze: 0

no i sie wkurzyl mezulek, jeju, ja rozumiem ze ma urlop to odpoczywa, no ale to juz przesada. Spi do 10, dziecmi nic sie nie zajmie, siedzi przez telewizorem lub kompem caly czas i jeszcze sie dziwi ze ja zla jestem. A co?Ja mam motorek w doopie??Tez by czasem zrobil cos od siebie...

no i pojechal teraz zalatwic cos na miescie i ja sama znowu z dziecmi. Powiedzial mi ze pogadamy jak wruci, porozmawiamy spokojnie co i jak. No wiec czekam. No ja wiem ze on pracuje a ja nie, ale ja bym z checia poszla do roboty ale co zrobic mam z dzieciaczkami?? No to juz nie odemnie zalezy. Ale wiem ze i tak sie skonczy romowa na plus, bedzie wszystko dobrze i mnie przeprosi. I zmieni sie na 2,3 dni i znowu wszystkko wruci do normy. Ech.. ilez mozna to walkowac.Hih, odezwe sie potem bo maly placze, sie obudzil

kasieczka-1 : :