Archiwum 31 października 2008


paź 31 2008 Chora
Komentarze: 0

dawno nie zagladalam, nie bylo czasu.Kur...od tygodnia cos mi jest, niby mam zapalenie pecherza ale goraczki zbic nie moge. Co wezna tabletke to czasem spadnie, ale zaraz znowu rosnie. Wczoraj to ju przeszlam sama siebie, rano mialam 39,2. Byla godz, 4, sie przestraszylam i budze pawla, mowie zeby mi cos znalazl na goraczke bo mi ciagle rosnie. Jak zobaczyl termometr to sie zaraz zerwal z lozka. Goraco mi, raz zimno, no masakra. Ilez mozna. Ale moj mily jest kochany, zajmuje sie dziecmi a mi kaze lezec. No ale ja nie moge tyle lezec... Wykupilam se antybiotyk, 50 zl z rabatem. Niezle ich posralo!!! Jutro to nawet sie nie wybieram na cmentarz, w takim stanie. Teraz troszke lepiej sie czuje ale rano to prawie mdlalam, bylo mi tak slabo.

Kupilismy dzisiaj w Tesco lalke dla kingi, to jej nowa dzidzia. Spi jak sie ja polozy, placze jak posadzi, smieje sie i takie tam pierdoly. Fajnie sie nia bawila, zajmowala sie identycznie jak my wiktorkiem. No i tez skusilismy sie na pokrowce do auta, prawie stowa... Ale co tam, niech beda. A nie dakie wsiurskie mielismy.

Oj koncze juz, musze sie chyba legnac. Dobrze ze juz dzieci spia, pawel wyszedl do sklepu

kasieczka-1 : :